Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta. Możesz go zabić - narodzi się nowy. Spisane będę czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy.
Dodatkowo uzupełniono je o inskrypcje: na krzyżu południowo-zachodnim (frontalnym) inskrypcja z nazwiskami autorów projektu: „Bogdan Pietruszka, Wiesław Szyślak”; na krzyżu północno-zachodnim <<„Który skrzywdziłeś człowieka prostego/śmiechem nad krzywdę jego wybuchając/NIE BĄDŹ BEZPIECZNY poeta pamięta/możesz go zabić
Braun mnie nadal zdumiewa tym byłym juz "zachowaniem", całkowicie niepodobnym do niego. Nie umiem sobie tego wytłumaczyć mając w pamięci tyle jego dawnych opowieści na YouTube. Poza tym w czasie pobytu kanclerza rzeszy w Warszawie nie było chyba spotkania ze Słońcem Peru"? Wiersze - super, że napiszę z niemiecka.
– Nie bądź bezpieczny – poeta pamięta. Możesz go zabić – urodzi się nowy, spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy i sznur, i gałąź pod ciężarem zgięte – wyrecytował Tusk. – Pamiętajcie o tym, co spotyka każdą władzę, która sprzeniewierza się ojczyźnie – stwierdził na zakończenie.
Zapewne nie zatrzyma to jej destrukcyjnych działań, ale… kropla drąży skałę („Nie bądź bezpieczny, poeta pamięta, możesz go zabić - narodzi się nowy, spisane będą czyny i rozmowy").
Na internetowej e-stronie UMiG, 11.10, zamieszczone zostało Oświadczenie Komendanta Straży Miejskiej odnoszące się do zaistniałego zdarzenia: „W związku z nieprawdziwymi i szkalującymi Burmistrza Miasta i Gminy w Busku-Zdroju informacjami zamieszczonymi na stronach internetowych przez panią Beatę Walusiak, oświadczam, iż działania Straży Miejskiej wynikają z uprawnień
C7VCe. Poezja kojarzy się z czymś nieuchwytnym i delikatnym, ale nieraz traktowała o czasach wojny. Które wiersze zwracają dziś szczególną uwagę i dlaczego warto je znać? Doświadczenie wojny od zawsze inspirowało poetów do twórczości. „Walka piórem”, jako alternatywa – lub kontra – dla walki zbrojnej miała pokrzepić ducha narodu, zapewnić przetrwanie kultury, lub po prostu dać upust emocjom. Wyjątkowe miejsce w polskiej twórczości wojennej zajmuje poezja. Dlaczego warto ją znać? Co może nam dziś mówić? Oto pięć wyjątkowych utworów, które warto sobie przypomnieć. Antoni Słonimski – „Ten jest z ojczyzny mojej” Wiersz poety Antoniego Słonimskiego często udostępniany był w internecie po wybuchu wojny na Ukrainie. Można powiedzieć, że liryk ten został na nowo odkryty, chociaż wartości, na jakie zwraca uwagę, są uniwersalne. To przede wszystkim zjednoczenie się ludzi w obliczu wojny – bez względu na narodowość i pochodzenie. W wierszu Słonimskiego możemy być Grekami, Norwegami czy Ukraińcami. I jak pisze poeta – to właśnie stanowi o naszym człowieczeństwie. Ten, co o własnym kraju zapomina Na wieść, jak krwią opływa naród czeski, Bratem się czuje Jugosłowianina, Norwegiem, kiedy cierpi lud norweski. Z matką żydowską nad pobite syny Schyla się, ręce załamując z żalem, Gdy Moskal pada – czuje się Moskalem, Z Ukraińcami płacze który wszystkim serce swe otwiera, Francuzem jest, gdy Francja cierpi – Grekiem, Gdy naród grecki z głodu obumiera. Ten jest z ojczyzny mojej. Jest człowiekiem. Czesław Miłosz – „Który skrzywdziłeś” Wiersz polskiego klasyka nie traktuje typowo o wojnie, ale porusza temat tyrana – osoby odpowiedzialnej za ucisk i cierpienie innych. Poeta zwraca się do niego bezpośrednio i przestrzega, że jego czyny zostaną zapamiętane, ponieważ na wieki utrwali je w swojej twórczości. Nawet jeśli tyran zabije poetę, wciąż będą pojawiać się nowi ludzie słowa, którzy udokumentują zbrodnicze działania dla pamięci przyszłych pokoleń. Dlatego też dla tyrana lepszy byłby „sznur i gałąź” – samounicestwienie, wybór śmierci jako lepszej alternatywy. Który skrzywdziłeś człowieka prostego Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając, Gromadę błaznów koło siebie mając Na pomieszanie dobrego i złego, Choćby przed tobą wszyscy się skłonili Cnotę i mądrość tobie przypisując, Złote medale na twoją cześć kując, Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli, Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta Możesz go zabić – narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta. Krzysztof Kamil Baczyński – „Elegia o... [chłopcu polskim]” Pisząc o poezji wojennej trudno nie wspomnieć postaci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Poeta poległy w Powstaniu Warszawskim podczas swojego krótkiego, 23-letniego życia napisał ponad 500 liryków – wiele z nich o wojnie. Dziś wiersze Baczyńskiego omawiane są w szkołach, a „Elegia o [chłopcu polskim]” zajmuje szczególne miejsce w podręcznikach. Jest nie tylko plastyczna lirycznie, ale też stawia ważne pytanie o cierpienie osób doświadczających wojny. Baczyński pokazuje, że jest ono równie dewastujące, co amunicja przeciwnika. Świadomość, że przydarza się małemu chłopcu, „syneczkowi”, potęguje żal nad jego doświadczeniem. Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą, haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią, malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg, wyszywali wisielcami drzew płynące morze. Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć, gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami. Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg, przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg. I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc, i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut — zło. Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką. Czy to była kula, synku, czy to serce pękło? Josif Brodski – „Giną ludzie” Przy wierszu Josifa Brodskiego wydaje się, że „nie ma już nic do dodania”. Tak można podsumować utwory, które celnością puenty wydają się nie wymagać dodatkowej analizy. Autorowi w kilku zwrotkach udaje się osiągnąć to, co jest jednym z celów poezji – kształtować postawy czytelników. Pisząc o milczeniu sprawia, że nie chcemy już milczeć, gasi nasze puste rozmowy, przekreśla bezsensowne spory. Nic dziwnego, że rosyjsko-amerykański poeta został laureatem Nagrody Nobla (1987), a za swoją działalność wydalony z ZSRR i pozbawiony obywatelstwa rosyjskiego. W chwili, kiedy przy kolacji bronisz niedorzecznych racji żal za głupstwem topiąc w wódzie - giną ludzie. W przecudownych starych miastach strach w codzienny pejzaż wrasta śniąc o ocalenia cudzie - giną ludzie. W wioskach, których wcale nie ma, bo śmierć przez nie przeszła niema - wierząc swej nadziei złudzie giną ludzie. Giną ludzie gdy głosujesz za spokojem – i próbujesz bunt sumienia zbić doktryną - obcy giną. W chwili, gdy rozrywki żądasz, w telewizji mecz oglądasz, lud się pławisz w słodkiej nudzie - giną ludzie. Oto nowa jest idea: jeszcze ludzkość nie zginęła, chociaż w Kainowym trudzie giną ludzie. Wielbiąc każde przykazanie, zapis świętych praw w Koranie, Ewangelii i Talmudzie giną ludzie. Wśród wyznawców każdej wiary są mordercy i ofiary - twe milczenie wskaże teraz kogo wspierasz. Tadeusz Różewicz – „Ocalony” Różewicz to jeden z najbardziej znanych przedstawicieli pokolenia Kolumbów. Grupa ta obejmowała pisarzy i poetów, którzy wchodzili w dorosłość w burzliwym okresie wojny. „Ocalony” jest analizą stanu psychicznego młodego człowieka, który doświadczył rzeczywistości wojny. Odmieniła ona na zawsze jego postrzeganie siebie, zrelatywizowała oczywiste pojęcia, sprowadziła do roli bydła prowadzonego na rzeź. Osoba ta rozpaczliwie chce powrócić do normalności, szukając „nauczyciela i mistrza”, który „jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia”. Otwiera dyskusję nad tym, czy tak młody chłopak może podnieść się psychicznie ze swoich doświadczeń, nawet jeśli przetrwa wojnę. Mam dwadzieścia cztery lata ocalałem prowadzony na rzeź. To są nazwy puste i jednoznaczne: człowiek i zwierzę miłość i nienawiść wróg i przyjaciel ciemność i światło. Człowieka tak się zabija jak zwierzę widziałem: furgony porąbanych ludzi którzy nie zostaną zbawieni. Pojęcia są tylko wyrazami: cnota i występek prawda i kłamstwo piękno i brzydota męstwo i tchórzostwo. Jednako waży cnota i występek widziałem: człowieka który był jeden występny i cnotliwy. Szukam nauczyciela i mistrza niech przywróci mi wzrok słuch i mowę niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia niech oddzieli światło od ciemności. Mam dwadzieścia cztery lata ocalałem prowadzony na rzeź. Czytaj też:Tatuaże, graffiti i brutalny design. „Kult Jednostki” wjechał na dworzec
Donald Tusk zalał Polskę falą hejtu, agresji, nienawiści. Mówił de facto o wieszaniu – stwierdził premier Morawiecki podczas spotkania z dziennikarzami. W niedzielę przewodniczący Platformy Obywatelskiej wziął udział w proteście zorganizowanym po nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji, która w miniony piątek została przegłosowana przez Sejm. Podczas swojego wystąpienia Donald Tusk miał zacząć cytować wierz autorstwa Czesława Miłosza, w którym pada życzenie śmierci. Lider PO przyznał, że słowa wiersza kieruje do prezydenta Andrzeja Dudy oraz, jak powiedział, "jego mocodawców". – "Nie bądź bezpieczny – poeta pamięta. Możesz go zabić – urodzi się nowy, spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy i sznur, i gałąź pod ciężarem zgięte" – wyrecytował Tusk. – Pamiętajcie o tym, co spotyka każdą władzę, która sprzeniewierza się ojczyźnie – rzucił na zakończenie. Wypowiedź Donalda Tuska był krytykowana nie tylko przez polityków obozu rządzącego,ale również i opozycji. Do sprawy odniósł się premier Morawiecki podczas spotkania z dziennikarzami. – Zwróciłem uwagę na to, że pan Tusk, niestety zachowywał się bardzo agresywnie. Zalał Polskę falą hejtu, agresji, nienawiści. Mówił de facto o wieszaniu, czyli posługiwał się językiem, który niedawno radykałowie stosowali, np. wobec ministra Niedzielskiego. Teraz lider Platformy Obywatelskiej posługuje się takim samym językiem. I niczego nie zmienia fakt, że to słowa z Miłosza – mówił premier Morawiecki. Nowelizacja ustawy Pytany z kolei o samą nowelizację ustawy medialnej szef rządu podkreślał, że krytyka przeciwników tego rozwiązania jest bezzasadna. – Jeżeli jakieś przepisy nie działają, jeżeli jest jakaś ustawa, które przepisy są omijane, to świadczy to słabo o powadze państwa. Aby tego uniknąć wprowadzamy przepisy, które mają uszczelnić tę ustawę – powiedział premier. – Czy chcielibyśmy szanowni państwo żeby wobec Polski stosowane były inne, gorsze standardy niż wobec Austrii, Niemiec czy Francy? No, ja bym nie chciał. Chciałbym, aby Unia Europejska była unią państw równych. Od tego zależy czy jesteśmy dyskryminowani, czy jesteśmy równo traktowani – dodał. Czytaj też:Palikot też walczy o "wolne media": Zabrać koncesję PolsatowiCzytaj też:Sienkiewicz wbija szpilę Żukowskiej. "Jak się jest zbyt wrażliwym..."
Czeslaw Miłosz, kilka wierszy, 143 str Czeslaw Miłosz, kilka wierszy, 143 str Czeslaw Miłosz, kilka wierszy, 143 str Który skrzywdziłeś Który skrzywdziłeś człowieka prostego Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając, Gromadę błaznów koło siebie mając Na pomieszanie dobrego i złego, Choćby przed tobą wszyscy się skłonili Cnotę i mądrość tobie przypisując, Złote medale na twoją cześć kując, Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli, Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta Możesz go zabić - narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta. Washington 1950
nie bądź bezpieczny poeta pamięta