Tak nam każe Pani w przedszkolu, gdy się denerwujemy."- powiedziała ostatnio do mnie moja 4,5-letnia córka. To kolejny sposób na krzyki przedszkolaka polegający na poproszeniu o podejście małego awanturnika do kosza i udawaniu, że strzepuje z siebie złość, tak jakby chciał się pozbyć okruszków z ubrania. Śmierć 4-latka w przedszkolu. Studzienka przykryta płytą paździerzową - RMF24.pl - Prokuratura Rejonowa Kraków-Prądnik Biały wszczęła postępowanie ws. śmierci 4-latka, który podczas • ile osób jest w grupie; przedszkolak na wózku inwalidzkim potrzebuje dużo więcej uwagi opiekunów, pomocy przy nauce nowych czynności; należy pamiętać, że dziecko w przedszkolu jest jeszcze bardzo zależne od opiekuna, dopiero uczy się samodzielności; gdy grupa będzie zbyt duża, opiekun będzie miał problem z obrazków i prosimy o ułożenie w kolejności, w jakiej je powiemy. Na początek 2, potem 3 elementy. Źródło: www.kreatywnewrota.net Pokaz wykonania ćwiczenia można obejrzeć na youtube wpisując w wyszukiwarce: sekwencje słuchowe metoda krakowska. • Wykonywanie dłuższych poleceń poleceń "Daj misia i auto", „Połóż misia na Tematy zajęć. Program nauczania w przedszkolu związany jest zazwyczaj z konkretną tematyką, np. w okresie jesiennym tematy kompleksowe dotyczą nowej pory roku, zmian zachodzących w przyrodzie. Jednak program nigdy nie jest jednopłaszczyznowy. Temat typowo przyrodniczy nie oznacza, że dziecko będzie uczyło się cały tydzień przyrody. 4–letni Mareczek, przedszkolak z Zabierzowa, utonął w studni, gdy wraz ze swoją grupa przedszkolną bawił się na placu zabaw. Opiekunki zawiadomiły strażaków w c QYA6q. Bunt 4-latka to nic przyjemnego: dziecko niszczy zabawki, robi na złość i wykrzykuje przekleństwa. Wielu rodziców nie wie, co wtedy robić. Inni z przerażeniem zastanawiają się, ile trwa bunt 4-latka, i jak reagować na agresywne zachowania. O konkretne porady zapytałyśmy psychologa, Agnieszkę Galicę. Bunt 4-latka jest zwykle kompletnym zaskoczeniem dla rodziców. Z dnia na dzień dziecko przestaje słuchać opiekunów, zaczyna niszczyć zabawki, a czasem wręcz robi na złość. Objawy buntu 4-latka bywają trudne także dlatego, że dziecko odwołuje się do emocji rodziców, woła: „Nie kocham cię”, „Nie chcę”, „Jesteś głupia”, czasami wykrzykuje również niecenzuralne słowa. Aby opanować bunt 4-latka, trzeba wiedzieć, jak z wyczuciem reagować na gwałtowne zachowania dziecka. Co wtedy robić, a czego unikać, podpowiada psycholog. Bunt 4-latka: Objawy buntu 4-lata Ile trwa bunt 4-latka? Jak sobie radzić z buntem 4-latka? Czego nie robić podczas buntu 4-latka? Bunt 4-latka Bunt 4-latka to naturalny etap rozwoju dziecka. Większość czterolatków wchodzi w trudną dla rodziców fazę rozwojową, w czasie której dzieci bywają drażliwe, uparte i zbuntowane, zachowują się prowokująco, sprawdzając, jak daleko sięga ich władza nad otoczeniem. Często zbuntowany 4-latek jest arogancki, szybko przyswaja wulgarne słowa i sprawdza, jaki efekt osiągnie, powtarzając je demonstracyjnie. Bunt 4-latka: objawy Ponieważ 4-latek jest już zwykle bardzo ruchliwy, dość sprawny fizycznie i bystry, bunt czteroletniego dziecka bywa podwójnie stresujący dla rodziców. Najczęstsze objawy buntu 4-latka to: głośne manifestowanie swoich trudnych emocji, jak np. złość, poprzez rzucanie przedmiotami, niszczenie ich, krzyk, rzucanie się na podłogę, kopanie i bicie niepodporządkowywanie się zasadom panującym w rodzinie i w domu, donośnie wyrażanie swojego odmiennego zdania lub sprzeciwu wobec próśb rodziców próby wymuszania na rodzicach, aby podporządkowali się jego żądaniom uciekanie rodzicom i chowanie się uparte powtarzanie zasłyszanych przekleństw nieustanne powtarzanie słowa „nie” wymyślanie kłamstw, przechwalanie się w celu zwrócenia na siebie uwagi Ile trwa bunt 4-latka? Bunt 4-latka jest trudnym testem cierpliwości dla rodziców, ale nie trwa wiecznie. Psychologie są zgodni, że czas buntu 4-latka mija po ok. kilku miesiącach. Pięciolatek jest już zazwyczaj dzieckiem dużo spokojniejszym i zdecydowanie bardziej ugodowym. Następny trudny okres czeka rodziców dopiero… w fazie dojrzewania. Jak sobie radzić z buntem 4-latka? Gdy bunt 4-latka się zacznie, większość rodziców nie ma pojęcia, co robić i jak reagować. Według psychologa niezwykle ważne jest, by rodzice nie dali się sprowokować i sami nie reagowali złością na złość dziecka. Najbardziej skuteczna jest cierpliwa stanowczość. Dobrze np. powiedzieć: „Widzę, że bardzo się zezłościłeś” i dopytać, co się stało. Ważne, by od obojga opiekunów 4-latek wyraźnie usłyszał, co im się nie podoba w jego zachowaniu i czego nie powinien robić. Kluczowe powinno być spokojne i konsekwentne tłumaczenie zarówno zasad zachowania, jak i powodów, dla których nie akceptujecie np. agresji dziecka. Bunt 4-latka: czego nie robić? Choć bunt 4-latka to wiele wyjątkowo stresujących sytuacji, należy w miarę możliwości powstrzymać się od gwałtownych reakcji, wymyślania kar. I przede wszystkim: nie obrażać się na dziecko! Pamiętaj, im bardziej dorośli się denerwują, tym bardziej dziecko prowokuje. Poza tym w okresie buntu 4-latka: nie ignoruj niepożądanych zachowań dziecka nie bij dziecka i nie strasz go nie wyśmiewaj i etykietuj dziecka (to forma przemocy!) nie wymyślaj kar, które nie mają nic wspólnego z zachowaniem zbuntowanego 4-latka (np. zakaz oglądania bajki za uciekanie mamie na ulicy) nie odwlekaj w czasie konsekwencji zachowania dziecka Zobacz też: Zachowania przedszkolaka, które lepiej przemilczeć Tego nigdy nie rób - 5 rzeczy niszczących samoocenę dziecka 5 zdań, których nienawidzi dziecko Witam. Mój synek w marcu skończy 4 latka. Synek zawsze był bardzo niecierpliwy, ale od kilku miesięcy bardzo się to nasiliło. Nie mogę w żaden sposób go zdyscyplinować. W domu, gdy mu czegoś zabronimy wpada w szał i jest agresywny. Bije, kopie i mówi, że nas zabije, że nas nie kocha. Potrafi np. zimą wybiec boso z domu i mówić, że ucieka i nie chce z nami być. Po ataku agresji gdy uspokaja się tłumaczę mu, że złość trzeba wygonić i np. gdy zezłości się to może tupać nóżkami. Czasem to pomaga, ale dalej syn nie rozumie, że nie może całymi dniami oglądać bajek, nie sprząta zabawek po sobie, jakiekolwiek zakazy i prośby z naszej strony kończą się złością. Od września chodzi do przedszkola, gdzie jest grzeczny, nigdy nie bił dzieci, bardzo ładnie bawi się w grupie. W domu ładnie bawi się sam wymyśla zabawy i nieraz słyszę, że podczas zabawy mówi sam do siebie. Uwielbia rysować, wycinać,- w domu pracujemy z książeczką z zadaniami dla 5-latków i nie sprawiają one dla niego żadnych trudności. Wczoraj pani z przedszkola pierwszy raz skarżyła się na syna, że go nie poznaje, bo nie wykonywał poleceń i przeszkadzał, powiedział do pani że jest głupia. Syn nie bardzo chciał rozmawiać ze mną w domu na ten temat, ale stwierdził, że się nudził w przedszkolu. Nie wiem jak reagować, aby przestał się złościć, bić nas i używać takich słów do innych osób. Dodam tylko, że syn ma starszą siostrę,- córka ma 16 lat. Mają bardzo dobry kontakt, ale jak mu coś nie pasuje to też ją bije. Proszę o radę, bo zauważyłam, że pomału zaczynamy wszyscy godzić się na jego żądania i zachcianki dla świętego spokoju, aby się nie denerwował. Pozdrawiam serdecznie. Kasia Szanowna Pani, zachowanie, które Pani opisuje jest całkiem normalne dla 4 latka. Mam na myśli tutaj złość i domaganie się, aby było tak jak on chce. Dzieci nie potrafią odkładać swoich potrzeb na kołek. To my, matki, mamy tak, że choć już byśmy sobie odpoczęły, to jeszcze pranie, jeszcze prasowanie, jeszcze porządek i dopiero sobie odpocznę. Dzieci tak nie potrafią. Chcą aby ich potrzeby były zaspokajane natychmiast, nie chcą czekać i przychodzi im to z dużym trudem. Stąd kiedy nie dostają, tego czego chcą, to wyrażają swoją złość i frustrację w sposób agresywny. Jedne biją, inne krzyczą, jeszcze inne płaczą, a jeszcze inne wpadają w furię. Dzieci muszą nauczyć się odraczania swoich potrzeb. Jest to proces. Każde rodzicielskie NIE służy właśnie temu, aby dziecko nauczyło się, że nie zawsze dostanie to czego chce natychmiast i czasem musi poczekać, a czasem nie dostanie wcale, bo takie jest życie i życie nie zaspokaja naszych wszystkich potrzeb. A więc Pani synek jest w procesie uczenia się, że nie wszystko będzie miał. A proces bywa bolesny. Dla niego i dla Was. Więc bunt i niezrozumienie dlaczego nie może oglądać bajek cały dzień, jest rzeczą normalną i naturalną. Wszystkie teksty w stylu: „jesteś głupia”, „nienawidzę cię”, "chciałbym cię zabić” to wyraz frustracji dziecka i nieradzenia sobie z trudnym emocjami. Nie warto brać tego osobiście. Co zatem zrobić? Przede wszystkim zobaczyć jego emocje. Nie oceniać go, ani jego zachowania. Widzieć z czego wynikają takie zachowania i nazywać to: - widzę, że chyba czujesz złość, bo chciałbyś obejrzeć więcej bajek? Tak? Jednak ja naprawdę teraz już potrzebuję Cię umyć. - Czujesz złość, tak? Chodź pokaż jaką wielką czujesz złość. Uderzaj w poduszkę, naucz mnie, jak to jest uderzać mocno w poduszkę. Kiedy chce Pani wyładować złość dziecka, przekierować ją na coś innego niż bicie, to nie prosimy dziecka, aby zrobiło to samo. Trzeba robić , to robić RAZEM Z NIM. Wchodzimy wtedy w zabawę i stres szybciej ustępuje. Jeśli chce Pani wyrazić siebie, aby synek cos przesła robić, warto mówić językiem osobistym: -Ja chcę abyś przestał bić, ja chcę abyś usiadł, teraz spokojnie na kanapie. A nade wszystko pamiętać, że jesteście w procesie uczenia się odraczania swoich potrzeb i to jeszcze trochę potrwa. Powodzenia. Marzena Kopta trener skutecznej komunikacji tel: +48 605 153 100 Prawie wszyscy pracownicy Przedszkola Samorządowego nr 53 przy ul. Wyszyńskiego w Białymstoku chcą jak najszybszego odwołania dyrektorki. - Poniża nas, zastrasza i działa na niekorzyść przedszkola - mówią nauczycielki. - Bronią swoich miejsc pracy, ale nie można walczyć w taki sposób - odparowuje dyrektor. Nauczycielkom z przedszkola nr 53 nie wystarczyły spotkania z urzędnikami. Wczoraj odwiedziły redakcję. - Mamy już dość. Nie można tak się bawić ludźmi - czuje się rozgoryczona. Twierdzi, że powodem ataku jest plan zwolnienia dwóch nauczycielek i dwóch woźnych. Powód? Przedszkole kurczy się o jeden oddział, bo na osiedlu jest mniej zamiast przedszkola?Animozje trwają w tej placówce od lat. W lutym zrobiło się głośno o konieczności likwidacji kilku przedszkoli w mieście. Wtedy dyrektor wystąpiła z propozycją prywatyzacji placówki. Potem się z niej wycofała. Pracownicy mówią, że zależy jej tylko na "rozwaleniu" przedszkola i otworzeniu w tym miejscu (przy ulicy Wyszyńskiego 2 A) To bzdura - oburza się dyrektor. - Od 11 lat dbam o to przedszkole i zależy mi tylko na nim. Dwa lata temu, właśnie dzięki moim staraniom wyremontowaliśmy sale, a rok temu elewację. Długa lista zarzutów- Od lat w przedszkolu panuje psychoterror. Pani dyrektor uzurpuje sobie prawo nadczłowieka (znakomita, bezbłędna, nieomylna). Jest wulgarna wobec personelu oraz rodziców. Zamiary zwolnień sygnalizuje dosadnym "ja was k... wszystkie w..." - twierdzą - Ręce opadają...Personel: - Zatrudnia członków bliższej i dalszej rodziny (ojciec - dozorca) oraz ludzi na co najmniej dziwnych stanowiskach (konserwator-informatyk).Dyrektor: - Mój ojciec został zwolniony przed trzema laty, a co do reszty stanowisk, to wszystkie są zgodne z kategoriami - Decyzje, np. w sprawie bonów świątecznych, funduszu świadczeń socjalnych, podejmuje jednoosobowo. Rada Pedagogiczna nie opiniuje planu finansowego przedszkola i nie uczestniczy w opracowywaniu kryteriów zwolnień. Dyrektor sama przyznaje sobie - Rada zapoznaje się ze wszystkimi wnioskami, znała też kryteria i osoby wytypowane do wypowiedzeń. Swojego planu nie potrafiła przedstawić .Personel: - Sposób prowadzenia zajęć jest stresujący dla dzieci - płaczą na widok pani dyrektor, moczą - Dzieci się do mnie za kontroląNa specjalnej Radzie Pedagogicznej, która odbyła się 7 maja, sześć na osiem zatrudnionych nauczycielek (z dyrektorką włącznie) głosowało za odwołaniem dyrektorki ze stanowiska. W ślad za tym wysłane zostały pisma do prezydenta Ryszarda Tura, podlaskiego kuratora oświaty, naczelnik wydziału edukacji UM, Państwowej Inspekcji Pracy oraz Stowarzyszenia Antymobbingowego z siedzibą w Gdańsku. Od tej pory dyrektor jest na To nam utrudnia postępowanie wyjaśniające - mówi Jan Szczęsny, zastępca naczelnika wydziału oświaty białostockiego magistratu. - Pod nieobecność szefa trudno nawet wejść do placówki, nie mówiąc np. o przeprowadzeniu kontroli finansowej. Przedszkole "prześwietla" też wizytator z dyrektor wybiera się na urlop. - Przez ten czas koleżanki przemyślą pewne rzeczy. Czas leczy rany. Po powrocie będę próbowała się z nimi dogadać. Pytanie, jak mądrze wychować dziecko, zadają sobie wszyscy rodzice. Dla każdego z nich najważniejsze jest dobro dziecka i jego prawidłowy rozwój. Jednak w momencie, kiedy następują trudne chwile, a dziecko zaczyna się buntować, zaczynasz zadawać sobie pytanie o skuteczność swoich metod wychowawczych. Musisz jednak pamiętać, że bunt trzylatka jest normalnym etapem w jego rozwoju, z którym każdy rodzic musi się zmierzyć i znaleźć złoty środek w wychowaniu. Zobacz film: "Poznaj fakty o rozwoju dwulatka" spis treści 1. Jak pokonać bunt trzylatka? 2. Wychowanie dziecka 3-letniego 1. Jak pokonać bunt trzylatka? Bunt trzylatka jest naturalnym etapem w rozwoju każdego dziecka. Podobnie można mówić o buncie niemowlęcia w wieku 8. miesięcy czy buncie dwulatka. Trzylatek chce już zamanifestować, że jest indywidualnością i nie musi kurczowo trzymać się mamy ani taty. Bardzo często próbuje coś wymusić poprzez płacz, krzyk czy tupanie. Jest bowiem świadomy, że takie postępowanie wpływa na rodziców. Właśnie wtedy opiekunowie muszą znaleźć złoty środek w wychowaniu małego dziecka i zastanowić się nad tym, w czym mogą mu ustąpić albo kiedy oczekiwać bezwzględnego posłuszeństwa. W przypływie emocji rodzice mogą czasem powiedzieć swojemu trzylatkowi coś nieprzyjemnego, co może negatywnie wpłynąć na jego emocje. Należy bowiem pamiętać, że mimo wszystkich kar, jakie są niezbędne w procesie prawidłowego wychowania dziecka, należy także pomyśleć o systemie nagród. Trzylatek musi wiedzieć, że pozytywne zachowania są premiowane. Nie zapominaj także, by jak najczęściej przytulać swoje dziecko i mówić mu, że go kochasz, ponieważ wyrabia to w nim poczucie emocjonalnej stabilizacji i bezpieczeństwa. Takie zachowanie bardzo pozytywnie wpływa na rozwój dziecka. 2. Wychowanie dziecka 3-letniego Bunt 3-latka to etap w rozwoju dziecka, przez który muszą przejść wszyscy rodzice. Normalne jest, że zwracają mu wtedy uwagę i upominają. Ważne jest, by nie były to zwykłe komentarze, natychmiast ignorowane przez dziecko, dlatego musisz pamiętać o kilku zasadach: staraj się, by upominanie nie było celem samym w sobie i nie pojawiało się zbyt często – jeśli dziecko zauważy, że zwracasz mu uwagę z błahego powodu, przestanie traktować poważnie twoje reprymendy, jeśli ustępujesz w czymś dziecku, zawsze dodaj do tego odpowiedni komentarz, np. „Dziś mama pozwoliła ci to zrobić, ale pamiętaj, że następnym razem ty będziesz musiał jej w czymś ustąpić”, uparte trwanie przy swoim zdaniu może mieć czasem negatywne konsekwencje, odwrotne od zamierzonych. W niektórych sytuacjach dziecko będzie robiło wszystko, żeby tylko cię nie posłuchać. Może czasem lepiej obrócić wszystko w żart, w dowcip, poszukać drogi kompromisu. Pamiętaj, że bunt trzylatka to normalny etap jego rozwoju. Większym powodem do obaw mógłby być stan, w którym dziecku brakuje wigoru i energii do życia. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Ewelina Wilkos Psycholog i psychoterapeuta poznawczo-behawioralny. Drodzy Rodzice i kochane dzieci w tym tygodniu będziemy rozmawiać o środkach transportu. Mamy nadzieję, że ten temat Wam się spodoba! Zabawa ruchowa „Jedzie rowerek na spacerek” z przyspieszaniem tempa, do słów wiersza: Jedzie rowerek na spacerek, Na słoneczko i wiaterek, I na słońce i na deszcz Nasz rowerek pędzi też! Rozmowa z dzieckiem na temat różnych środków transportu na podstawie wiersza Kto najszybszy? Kto najważniejszy? M. Berowska. Załącznik Nr 1. Kto najszybszy? Kto najważniejszy? M. BerowskaW pokoju na półce między zabawkamiRozpycha się wielki samolot skrzydłami.– Ja jestem najszybszy, ja latam po niebie!Dlatego najwięcej miejsca chcę dla siebie!Odezwał się z kąta mały samochodzik :– O co jest ta sprzeczka ? Czy ci o to chodzi,że latasz w powietrzu? My jeździmy drogą,tam gdzie samoloty dolecieć nie mogą!– Ja także dość szybko mknę z pasażerami-powiedział autobus i mrugnął światłami,a statek zatrąbił:- Co mi tam przestworza,gdy ja oceany przemierzam i morza!Pociąg użył gwizdka :- No cóż, jestem stary,jeżdżę wolno, ale mam najwięcej 5 wagonów rzędem grzecznie dobry przykład z tych wagonów dzieci na temat wiersza:– jakie pojazdy występowały w wierszu?– o co sprzeczały się pojazdy?– który pojazd jest najszybszy?– jak poruszają się te pojazdy?– jakie znacie inne pojazdy, które poruszają się po drodze, w powietrzu i po wodzie Rozwiązywanie zagadek o pojazdach Pod dowództwem po morzach i oceanach. Statek Żelazną szosą koła go światło zatrzyma go łatwo. Pociąg Nie jest ptakiem, lecz ma się nim, w podróż wybrać. Samolot Chodź nóg nie posiada, szybko pędzi szosą,bo nie nogi, ale koła po szosie go niosą. Samochód Odgłosy pojazdów: „Lato, lato, lato czeka” Halina Kunicka Już za parę dni, za dni paręWeźmiesz plecak swój i gitaręPożegnania kilka słówPitagoras bądźcie zdrówDo widzenia wam canto, cantare Lato, lato, lato czekaRazem z latem czeka rzekaRazem z rzeką czeka lasA tam ciągle nie ma nas Lato, lato, nie płacz czasemCzekaj z rzeką, czekaj z lasemW lesie schowaj dla nas chłodny cieńPrzyjedziemy lada dzień Już za parę dni, za godzin paręWeźmiesz rower swój i dalejPolskę całą zwiedzisz wszerz,Trochę rybek złowisz też,Nie przyjmując się niczym wcale. Lato, lato, mieszka w drzewachLato, lato, w ptakach śpiewaSłońcu każe odkryć twarzLato, lato, jak się masz? Lato, lato, dam ci różęLato, lato, zostań dłużejZamiast się po krajach włóczyć stuLato, lato, zostań tu Lato, lato, mieszka w drzewachLato, lato, w ptakach śpiewaSłońcu każe odkryć twarzLato, lato,… Ćwiczenia grafomotoryczne „Pociąg”. Załącznik Nr 2. „Pojazdy”- praca plastyczno-techniczna. Układanie pojazdów z mozaiki geometrycznej według pomysłów dzieci. „Połącz pojazdy z ich cieniami” – zabawa rozwijająca spostrzegawczość. Załącznik Nr. 3. „Co pływa, co jeździ, co lata?” – ćwiczenia w klasyfikowaniu. Załącznik Nr. 4. Dzieci biorą obrazek z pojazdem i przyporządkowują go do odpowiedniej planszy (chmury, droga, woda). Wypowiadają głośno nazwę pojazdu, a chętne dzieci dzielą nazwę pojazdu na sylaby. Po przyporządkowaniu wszystkich pojazdów, przeliczają ile jest ich na poszczególnych planszach. Odpowiadają, gdzie jest najwięcej pojazdów, a gdzie jest ich najmniej. Zestaw zabaw ruchowych według K. Wlaźnik Przybory: kulki papierowe w dwóch kolorach. l. Zabawa orientacyjno-porządkowa: Kto umie słuchać. Dzieci chodzą po pokoju, rzucają kulkami w górę i łapią. Na sygnał zatrzymują się i stoją bez ruchu. kulki mogą spaść na podłogę, a dzieci czekają, aż drugi sygnał pozwoli im na ruch. 2. Ćwiczenie tułowia: Skłony w przód. Dzieci stoją w rozkroku. Skłon w przód i kilkakrotne przesuwanie kulki po podłodze w bramce utworzonej w rozkroku. 3. Skłony boczne tułowia: Rozkrok, kulka leży na lewym barku. Skłon tułowia w lewo – kulka spada na podłogę. Podniesienie woreczka, ułożenie na prawym barku i wykonanie skłonu w prawą stronę. Ćwiczenie powtórzyć kilka razy, wykonując tyle razy skłon w lewo, co i w prawo. 4. Ćwiczenie mięśni brzucha: Przenieś kulkę za głowę. Siad skulny, kulkę włożyć między stopy i przejść do leżenia tyłem. Przenieść kulkę za głowę i podać do wyciągniętych rąk. Należy zastosować ruch ciągły: stopy podają kulkę do rąk i wracają do leżenia, następnie należy przenieść nogi za głowę i wówczas ręce wkładają kulkę między stopy. 5. Ćwiczenie równowagi: Dzieci trzymają kulę. Podnieść wysoko kolano, przerzucić kulkę pod kolanem w górę i złapać ją w powietrzu. Powtórzyć ćwiczenie kilka razy, stojąc na lewej i na prawej nodze. 6. Ćwiczenie nóg: Trzymając kulkę między kolanami wykonać przysiad, klęk podparty i ponownie powstać. Wszystkie czynności powtórzyć 3 razy. Komu uda się wykonać ćwiczenie bez upuszczenia kulki? 7. Podskoki: Utworzenie dwóch kół wg kolorów woreczków. Woreczki leżą w odstępie jednego kroku. Kolejne przeskoki obunóż przez woreczki. Po obejściu w ten sposób koła siad skulny za woreczkiem, twarzą do Ćwiczenie stóp: Leżenie tyłem, nogi zgięte w kolanach. Stopy stoją na podłodze, kulka leży przy stopach. Dzieci chwytają kulkę palcami lewej stopy, podnoszą w górę, zakładają nogę na nogę (lewa na prawą) i puszczają kulkę. Następnie prawa stopa chwyta kulkę i przekłada przez lewe kolano. Ćwiczenie powtarzamy kilka razy, chwytając kulkę lewą i prawą stopą na zmianę. Zabawa ortofoniczna z wykorzystaniem wiersza ‘Na ulicy” – ćwiczenie narządów mowy przez powtarzanie zgłosek. Naśladowanie za rodzicem odgłosów pojazdów. Załącznik Nr. 5 Dla chętnych mamy jeszcze kilka kolorowanek ,,Pojazdy” Jeszcze trochę angielskiego: Życzymy miłej zabawy, a rodzicom duuuużo cierpliwości😉

bunt 4 latka w przedszkolu