163 views, 2 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Szkoła Podstawowa Nr 3 im. kpt. Stanisława Betleja w Kłodzku: Szkoła Podstawowa Nr 3 im. kpt. Stanisława Betleja w Mit o Tezeuszu i Ariadnie Słodka, piękna, młoda Ariadna, córka Minosa zakochała się w chłopaku z Aten – Tezeuszu. Przybył on na Kretę, po to żeby uratować ludzi przed wielkim potworem, Minotaurem. Mitologia – zbiór mitów opowiadanych w danej społeczności lub literacko uporządkowany zbiór opowieści o bóstwach i istotach nadprzyrodzonych, a także nauka zajmująca się zbieraniem, analizą, klasyfikacją i interpretacją mitów. Report an issue. PAST SIMPLE vs PAST CONTINUOUS. 23.4K plays. 10th - 12th. Mity greckie - mit o Demeter i Korze quiz for 5th grade students. Find other quizzes for Other and more on Quizizz for free! Jaką funkcję pełnią nawiązania do mitu o Tezeuszu i Ariadnie we fragmencie wiersza Światłość w ciemności Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej?Świat mój własny, bezsilny, bezradny,sny jedynie ma ku pomocy!W Labiryncie nić Aryjadnyświeci po nocy A .Wyrażają zagubienie i nadzieję na odmianę losu. B. Wyrażają zagubienie i poddanie się losowi. C. Wyrażają pewność, że los Mit o Zeusie - streszczenie, plan wydarzeń. Dzeus był władcą Olimpu, który panował również nad piorunami i burzami. Niezwykle potężny bóg lubił przechwalać się swoją siłą, co nieco zdenerwowało Aresa. Przypomniał on historię spisku zawiązanego przez Herę, Atenę oraz Posejdona. Związany przez nich Dzeus nie był w stanie br1YCo. Mit o Tezeuszu, Ariadnie i Minotaurzefragmenty książki "Tezeusz w labiryncie" Zygmunta Krzaka i Krzysztofa KowalskiegoTezeuszOdwiedza król króla: ateński Ajgeus trojzeńskiego Pitteusa. Ten ostatni ma córkę, której narzeczony opuścił Trojzenę nie dopełniwszy ceremonii zaślubin. Ojciec, by oszczędzić córce wiecznego narzeczeństwa-dziewictwa, korzysta z okazji i odurzonego winem króla Aten układa na spoczynek. Gdy zbudził się Ajgeus, ujrzał się w łożu królewny Ajtry. Pojął ją i rzekł: gdyby urodził się chłopiec, nie oddawać go obcym, ale wychowywać i baczyć, co zeń wyrasta. Jeżeli kiedyś zdoła odsunąć głaz skrywający te oto sandały i miecz, niechaj przybywa z nimi do mnie, nie mam bowiem dotąd potomka. Od wielu mitycznych bohaterów żąda się takiego wyczynu. Sandały i miecz są symbolami władzy królewskiej. Podobnym zadaniom musieli sprostać na przykład Odyn, Galahad, Artur. Ajgeus odszedł do Aten. Obiecał ongiś Medei, że udzieli jej schronienia, w zamian za co ona sprawi mocą swej magii, że urodzi mu się syn. I stało się: Ajgeus przyjął Medeę umykającą z Koryntu, poślubił ją, a ona urodziła mu syna. Ale i w Trojzenie Ajtra powiła chłopca. Gdy doszedł szesnastego roku, matka zaprowadziła go do pewnej skały za miastem i spytała: – Czy potrafisz odsunąć ten głaz? Była to pierwsza praca Tezeusza. Matka wyznała mu wszystko, także to, o czym nie wiedział Ajgeus. Oto tej nocy, której gościł w jej panieńskim łożu, gdy spał odurzony winem i miłością, ona, Ajtra, wiedziona nakazem Ateny, wymknęła się na pobliską wyspę, gdzie oczekiwał jej Posejdon. Oddała się tej nocy po raz drugi. Gdy wróciła, Ajgeus spał jeszcze, niczego nieświadomy. Niezwykłe okoliczności towarzyszące narodzinom to kolejna cecha, jaką dzieli Tezeusz z innymi mitycznymi bohaterami, są wśród nich: Herakles, Minos, Perseusz, Jazon, Odys, Achilles, Edyp, a nawet Mojżesz. Wypadło mu przechodzić koło Przesmyku Korynckiego, gdzie Sinis zginał wierzchołki dwóch sosen i przywiązawszy do nich ofiarę, puszczał drzewa, aby prostując się rozszarpywały ciało. Tezeusz sprawił, że ostatnim, którego rozdarły sosny, był sam Sinis. W Krommejon zastał krainę leżącą odłogiem, mieszkańcy nie wychodzili na pola z bojaźni przed ludożerczą lochą. Tezeusz upolował bestię. Skiron zastąpił mu drogę przy nadmorskim urwisku, domagając się obmycia swych nóg. Miał on zwyczaj strącać niespodziewanie w morze pochylonego do jego stóp wędrowca. Tezeusz zuchwale odmówił spełnienia żądania i sam zrzucił Skirona z urwiska. W pobliżu Eleuzis natknął się na siłacza Kerkiona, który wyzywał przechodniów do zapasów, po czym gniótł ich w śmiertelnym uścisku. Tezeusz chwycił go za nogi, poderwał ku górze, a ten, padając, roztrzaskał sobie głowę o ziemię. Wieści o czynach Tezeusza dotarły do Aten wcześniej niż on sam. Medea przeczuwała w nim rywala do tronu dla swego syna poczętego z Ajgeusem. Toteż gdy tylko Tezeusz pojawił się w Atenach, przekonała króla, że przybysz żywi skryte, złe zamiary i należy go otruć winem podczas uczty. Lecz gdy Tezeusz wyciągnął miecz, jak gdyby nim chciał dzielić pieczyste, Ajgeus rozpoznał ów miecz. Medea umknęła. Ajgeus uznał Tezeusza wobec zgromadzenia za syna i prawowitego następcę. Ale to jeszcze nie kulminacja; najbardziej heroiczny wyczyn ma Tezeusz dopiero przed sobą. Ponure wydarzenia miały miejsce pod Maratonem. Szalał tam byk Posejdona, sprowadzony ongiś przez Heraklesa. Tezeusz podziwiał Heraklesa, wzorował się na nim, pragnął mu dorównać, toteż szczególnie chętnie podjął się ujarzmienia tego akurat byka. Tryumfalnie wlókł go pod górę na Akropol, by złożyć w ofierze. Niestety, wraz z przyczyną nie ustał skutek. Ofiarą byka padł bowiem wcześniej między innymi syn Minosa, toteż władca Krety nałożył na Ateny haracz: co dziewięć lat mają oddać siedmiu młodzieńców i siedem dziewic do labiryntu Minotaurowi na pożarcie. Właśnie nadchodził kolejny termin haraczu. Tezeusz wyrusza dobrowolnie wśród ofiar. U podstaw tej decyzji nie leży altruistyczne poświęcenie siebie zamiast kogoś innego. Tezeusz w gruncie rzeczy nie jest jedną z ofiar, chociaż płynie z nimi. Ta dramatyczna wyprawa jest dla niego wyjątkową okazją, by zmierzyć się z potworem; jeśli nawet zginie, to nie jako ofiara, lecz w heroicznej walce, podjętej świadomie, bez przymusu. Tej przygody nie podejmuje podobnie jak poprzednich, niejako a vista, przeciwnie, starannie się do niej przygotowuje. Pierwsze kroki kieruje do wyroczni, która radzi mu, aby w tym przedsięwzięciu zyskał przychylność Afrodyty. Szczególną opiekę roztacza nad nim Posejdon, udziela mu rad, a nawet nie uchyla się od uczynienia „znaku”; gdy Minos chełpi się pokrewieństwem z Zeusem, Posejdon pomaga wówczas Tezeuszowi wyłowić pierścień wrzucony umyślnie do morza przez Minosa. [Istotne, archetypowe znaczenie postaci Posejdona i Afrodyty omówimy w dalszych rozdziałach]. Tezeusz składa bogom stosowne ofiary przed wyruszeniem na wyprawę. Nie zaniedbuje też bardziej przyziemnych środków: powierza statek doświadczonym żeglarzom oraz zastępuje dwie spośród ofiarowywanych dziewic dwoma młodzieńcami (w przebraniu kobiecym), zdolnymi w razie potrzeby wesprzeć go już na Krecie. Wyprawa kreteńska staje się ważna w biografii Tezeusza nie post factum, nie tylko poprzez to, że się znakomicie udała. Przykłada on do niej wielką wagę, jeszcze nim się dokonała i – uwaga! – bez względu na rezultat. Wyczynem jest tutaj już samo podjęcie wyprawy, o czym świadczy słynny epizod z żaglami. Wyruszając, zabiera ze sobą drugi komplet żagli – białych. Gdy będzie wracał zwycięzcą, powinien zrzucić czarne, pod jakimi wyruszył, i wciągnąć białe. To zresztą staje się przyczyną tragedii. Tezeusz zapomniał o umówionym znaku. Ajgeus, ujrzawszy statek powracający pod czarnymi żaglami, z rozpaczy rzucił się w morze; od jego imienia wzięło ono nazwę: Ajgejskie, Egejskie. Celem wyprawy były śmiertelne zapasy z potworem. Tymczasem przygoda rozpoczęła się od miłości. W przybyszu zakochała się królewna Ariadna. Ofiarowała mu podarek najbardziej kobiecy, wręcz symbolicznie kobiecy – kłębek wełny. Zapewne własnoręcznie snuła i zwijała tę nić, jak było w zwyczaju ówczesnych kobiet. Gdy Tezeusz przekraczał próg labiryntu, w jednej ręce trzymał miecz – wspaniały męski dar Ajgeusa, w drugiej zaś kłębek Ariadny – dar kobiecy. Ona sama stała u wejścia do labiryntu, trzymając w dłoni koniec nici. Tezeusz zagłębiał się w czeluść, nić rozwijała się z tyłu za nim. Dotarł do potwora, mieczem pozbawił go życia i ruszył w powrotną drogę; odnajdywał ją, zwijając nić przed sobą. Ta nić wyprowadziła go z labiryntu i przywiodła wprost ku Ariadnie. W tym miejscu mit rozdwaja się. Jedna z wersji mówi, że Tezeusz poślubia Ariadnę, inna, że porzuca ją samotną na wyspie Dia (obecnie Naksos) niedaleko Krety. Jak się wydaje, w gruncie rzeczy nie ma tu sprzeczności, ponieważ w obu wersjach Tezeusz de facto zdobywa Ariadnę – kobietę znającą tajemnicę labiryntu, królewnę, dziewicę, najpiękniejszą z pięknych. A więc dokonało się. Wyprawa kreteńska jest głównym czynem Tezeusza. Bój na śmierć i życie ze smokiem bądź potworem czeka każdego herosa. Przypomnijmy: Edyp pokonuje Sfinksa, Odys – Polifema, Jazon – smoka strzegącego złotego runa, Perseusz – Gorgonę, zaś Herakles, jako arcyheros, wręcz wiele potworów: Lwa Nemejskiego, Hydrę, smoka Ladona, Geriona, Cerbera, olbrzyma Antajosa. Z potworami rozprawiają się zresztą także herosi innych kultur: sumeryjski Gilgamesz, chiński I, perski Rustam, turecki Oðuz, germańscy Beowulf i Zygfryd, polski Krak, fiński Väinämöinen, japoński Susanoo, afrykański Sudika-Mbambi. Również bogowie walczą z potworami: grecki Zeus, hebrajski Jahwe, babiloński Marduk, egipski Re, indyjski Indra, hetycki Teszub, germański Tor. Wróćmy wszakże do Tezeusza. Wstępuje on na tron po zmarłym tragicznie Ajgeusie. Ustanawia teraz prawa, reguluje wiele spraw. Naśladując wciąż Heraklesa, który uczynił swego ojca Zeusa patronem Igrzysk Olimpijskich, Tezeusz czyni Posejdona patronem Igrzysk Istmijskich. Pod rządami Tezeusza Ateny stają się potężne. Wielu jeszcze czynów dokonał Tezeusz, ale żaden nie dorównał już zdobyciu labiryntu, nawet wyprawa do Hadesu. Podczas niej utracił zresztą siły fizyczne i pozycję w Atenach. Opuścił więc miasto. Burza zniosła jego okręt na wyspę Skyros, gdzie podstępny Likomedes, pragnąc zagarnąć majątek Tezeusza na tejże wyspie, strącił go ze skały. Ateńczycy odnaleźli grób bohatera na szczycie jednej z gór; orzeł rwał tam szponami ziemię; zaczęto kopać niezwłocznie w tym miejscu i wnet natrafiono na kamienny sarkofag, a w nim na kości oraz miecz. Badacze religii i mitów zauważyli, że pomimo różnorodności biografie bohaterów różnych kultur pod pewnymi względami są zdumiewająco podobne. Lord Raglan ustalił i opublikował charakterystykę wzorcową herosa. Uwzględniliśmy ją, prezentując postać Tezeusza. Wrócimy do tego wzorca w jednym z następnych rozdziałów. AriadnaByła królewną kreteńska, córką króla Minosa i jego małżonki Pazyfae, siostrą przyrodnią (po matce) potwora Minotaura. Jej narodzinom, dzieciństwu i latom młodzieńczym nie towarzyszą żadne wyjątkowe okoliczności, wyjąwszy niepowszedniość królewskiego domu jako takiego. Ariadna wkracza na mityczną scenę wraz z przybyciem Tezeusza na Kretę – pokochała tego herosa. Wyjawiła mu sekret, jak wyjść z labiryntu, po czym, gdy wyszedł, opuściła u jego boku swą rodzinną wyspę. Jak wyglądała? Powiada Homer:[...] cudny taniec, który Dedal w KrecieWymyślił Aryjadnie, prześlicznej kobiecie. (Homer, 1974)Z jednej strony, tradycja homerycka jest oczywiście ważną wskazówką i należy ją brać pod uwagę, z drugiej zaś strony – de gustibus non est disputandum. Na szczęście istnieją bardziej konkretne, materialne przesłanki do wnoszenia o urodzie królewny kreteńskiej. Niewykluczone, że przedstawiano ją podobnie do słynnej figurki z Krety zwanej „tancerką”: długa do ziemi, falbaniasta, rozkloszowana spódnica, serdak z obcisłymi rękawami nie sięgającymi łokci, otwarty z przodu, całkowicie odsłaniający nagie piersi; silnie wcięta talia, kruczoczarne włosy, urok młodości. Mit mówi o specjalnej marmurowej posadzce do tańca, jaką w Knossos zbudował Dedal dla Ariadny. Jej imię, tłumaczone jako „bardzo święta”, wskazuje, że królewna mogła być zarazem kapłanką, a będąc nią – tancerką. Nie wiemy na pewno, czy królewny kreteńskie bywały kapłankami i tancerkami zarazem, a jeśli nawet bywały – czy figurka „tancerki” z Krety wzorowana jest na rzeczywistym wyglądzie kobiet z kreteńskiego domu królewskiego bądź kolegium kapłańskiego. Jednakże rzecz jest prawdopodobna. Jak się wydaje, w tym kręgu, w tego typu estetyce, w tym typie urody wolno doszukiwać się piękna Ariadny, „prześlicznej kobiety”. W tradycji greckiej Ariadna uchodziła za solarną dziewicę, córkę słońca, wiosenną pannę. Takie jest jej mistyczne powinowactwo. Słońce w swej wędrówce dobowej i rocznej obrazuje misterium zmartwychwstania, stąd Ariadna jest uosobieniem i symbolem odrodzenia. Jeżeli w ogóle była kapłanką (i zarazem tancerką), to właśnie kultu odrodzenia. Imię Ariadna oznacza: miła, wspaniała, przenajświętsza. Nadto na Krecie miała imiona oznaczające: promienista, jasnoświecąca. Na Naksos i Krecie czczono ją jako boginię przyrody, która stała bardzo blisko Afrodyty i symbolizowała płodność ziemi. Gaj, w którym pokazywano jej grób, nazywany był gajem Afrodyty-Ariadny. Ta Afrodyta-Ariadna była boginią życia, miłości i śmierci. Wierzono, że corocznie znikała i ponownie ukazywała się na wiosnę. Jedna z wersji mitu, jak wspominaliśmy, mówi o rozstaniu Ariadny z Tezeuszem, ponoć porzucił ją samotną na wyspie Dia (obecnie Naksos), dokąd przybył po nią Dionizos. Znamienne, że w tej wersji spotkanie z herosem stanowi w jej biografii jedynie krótkotrwały epizod, jak gdyby fabularne przejście do zasadniczej części jej życia u boku Dionizosa – boga par excellence odradzającego. Znamienne również, że Ariadna właściwie wcale nie pomaga Tezeuszowi w dokonaniu heroicznego czynu, nie pod-powiada, nie radzi, jak zgładzić potwora, mimo że zna go lepiej – wszak to jej brat przyrodni. Jej rola zaczyna się w momencie, gdy bohater wstępuje w otchłań labiryntu. Przez cały czas, gdy heros zapuszcza się coraz dalej i głębiej, gdy z każdym krokiem przybliża się do śmierci tkwiącej na dnie otchłani, w centrum labiryntu – Ariadna jest „potencjalną możliwością” ponownego ujrzenia światła. Gdy wreszcie dokonało się i Minotaur padł z ręki Tezeusza, „potencjalna możliwość” realizuje się. Bohater, który dotarł do kresu, do samej śmierci, nigdy by się stamtąd nie wydostał o własnych siłach, bez pomocy Ariadny, nawet z odciętą głową Minotaura. Ze względu na symboliczne treści, których depozytariuszką jest Ariadna, mit jest opowieścią o wyjściu z labiryntu w sensie fizycznym i mistycznym, dosłownym i przenośnym. Na progu labiryntu, w którego najgłębszym zakamarku czai się śmiertelny potwór, stoi Ariadna, podaje herosowi kłębek, trzyma w ręku koniec nici, „bardzo święta”, „prześliczna”, wiosenna panna słoneczna. MinotaurTauros po grecku znaczy byk; Mino-taur, czyli byk Minosa. Najdonioślejsze wydarzenie dla Minotaura, paradoksalnie, rozegrało się nim przyszedł na świat. Minos uchybił Posejdonowi, nie złożył w ofierze nadzwyczaj pięknego byka zesłanego mu przez boga. Inna wersja głosi, że winowajczynią była jego żona Pazyfae, nie oddając należnej czci Afrodycie. W obu wersjach jednak skutek jest ten sam: Pazyfae zapłonęła nienaturalną namiętnością do tego akurat zwierzęcia. Dedal sporządził drewnianą krowę, obciągnął ją skórą, Pazyfae ukryła się w środku, włożyła nogi w zadnie kończyny sztucznej jałówki i tak zaniesiono ją na pastwisko: „Najstraszniejsze pragnienie, jakie kiedykolwiek szarpało wnętrznościami kobiety, zostało zaspokojone” (J. Parandowski). Owocem zwyrodniałego związku był nieokiełznany, żądny krwi Minotaur – mężczyzna z byczym łbem. Aby ukryć hańbę królewskiego domu i uchronić Kretę przed potworem, zamknięto go w labiryncie wybudowanym przez Dedala. Minotaur był okropny, odrażający i przerażający, przy czym jego potworność miała charakter nie tylko estetyczny, zewnętrzny, lecz także charakterologiczny, wewnętrzny. Mówiąc o charakterologicznym aspekcie tej ucieleśnionej ohydy, nie na miejscu byłoby stosowanie określenia „nieetyczny”, „niemoralny” itp., gdyż Minotaur nie sprzeniewierzył się żadnym normom, o żadnych bowiem nie wiedział; nie mówiąc o tym, że sam zrodził się w efekcie przekroczenia wszelkich norm. Jego potworność nie wynika z zachwiania proporcji pomiędzy pierwiastkami dobra i zła, chyba jedynie w tym znaczeniu, że pierwiastka dobra nie ma w nim wcale. W londyńskiej Tate Gallery znajduje się obraz pędzla Wattsa przedstawiający Minotaura. Lewą ręką miażdży on ptaszka, spogląda gdzieś w dal ku horyzontowi, zda się ani się nie interesując swą ofiarą, ani nawet nie wiedząc, że ją uśmiercił; ten potwór beznamiętnie niszczy wszystko, czegokolwiek się dotknie. Minotaur nie stał się potworem nagle, w wyniku jakiegoś porażającego jego psychikę wydarzenia, ani też nie stopniowo, w rezultacie powolnej degradacji moralnej, podobnie jak Dorian Gray. On się nim urodził. Wina i przyczyna leżą poza Minotaurem. Błąd człowieka (wszystko jedno – Minosa czy Pazyfae) spowodował rozpętanie potwornych sił. Ale też człowiek spętał je na powrót, w labiryncie. Tam potwór pędzi życie w zamknięciu. Poza ofiarami nie widuje nikogo. Sam ich zresztą nie zdobywa, dostarczają mu ich; a raczej należałoby powiedzieć, że wydarzenia toczącego się życia dostarczają ofiar. Minotaur trwa pasywnie, ponieważ labirynt uniemożliwia mu aktywny kontakt ze światem, a światu z nim. Siłą rzeczy jego potworność ma charakter potencjalny. Żeby zetknąć się z nią, trzeba szczególnych starań, trzeba się doń przedrzeć, przedostać, droga jest wyjątkowo trudna – cały labirynt stoi na przeszkodzie. Oglądają go ofiary, lecz jest to ostatni widok w ich życiu. Tylko heros – zobaczywszy go – ujrzy jeszcze świat. Dla ofiar zetknięcie z nim jest ciosem, wyrokiem losu wbrew ich woli. Heros natomiast szuka go dobrowolnie, wielkim nakładem sił – to ważna wskazówka zanotowana przez mit. Prócz herosa i (nielicznych mimo wszystko) ofiar nikt nie widuje potwora, pozostali wiedzą o nim, ale nie z własnego, osobistego doświadczenia. Minotaur to potwór wyjątkowo trudny do autopsji. Charakteryzując go, trzeba mieć na uwadze jego pochodzenie. Występek, jakiego dopuściła się Pazyfae, ma pewne semantyczne implikacje, mianowicie Minotaur jawi się jako owoc przekroczenia wszelkich granic w sposób przechodzący wszelkie wyobrażenie, a więc jako wcielenie potworności totalnej. I jeszcze jeden aspekt ma kapitalne znaczenie, jeśli chodzi o pochodzenie Minotaura: był on bratem przyrodnim Ariadny. Ona – uosobienie odrodzenia, on – śmierci; dobro i zło rodzeństwem. Przychodzi na myśl cała seria przysłów w rodzaju „niedaleko pada jabłko od jabłoni”. Mimo pozorów, nie ma tu sprzeczności, oba pierwiastki – dobro i zło – tkwią immanentnie w naturze człowieka; dobre i złe dzieci jednej i tej samej matki. Z tymi dwojgiem styka się Tezeusz w największej i najważniejszej przygodzie swego życia. Schemat tego mitu (i jak zobaczymy wielu innych) opiera się na trzech głównych postaciach, są nimi: heros, dziewczyna i potwór. Heros podejmuje niezwykle ryzykowne, nie dla wszystkich wykonalne (dla większości niewykonalne), zadanie. Wypełnia je. Często, jeśli nie najczęściej, polega ono na zmierzeniu się z potworem. Zarazem nagrodą i efektem jest dziewczyna, dziewica, królewna. Oboje – dziewczyna i potwór – są niezbędni herosowi. Jego musi pokonać, aby osiągnąć kulminacyjny punkt heroicznego życia. Zaznaczmy raz jeszcze: dla dalszej interpretacji naszego mitu ta triada – heros, potwór, dziewczyna – ma najważniejsze znaczenie. Na czym właściwie polega potworność, którą uosabia Minotaur? Czy należy o niej mówić w kategorii konfliktu natury z kulturą? Skąd bestia w człowieku? Być może w ogóle nie sposób wyrazić tego werbalnie. Żaden język, „ani ten życiowo-praktyczny, ani polityczny, ani język teorii, wiary, moralności, nie są w stanie przekopać się do miejsca podziemnego, gdzie spoczywa grzech niewinny, uroda ohydna, życie uśmiercone, śmierć żyjąca [...] A ty, przeto, jeśli chcesz dotrzeć do źródła, musiałbyś zstąpić w podziemia” (Gombrowicz, 1987). Takie zstąpienie za każdym razem, zawsze i wszędzie będzie (jest) czynem heroicznym. zapytał(a) o 21:28 Jan Parandowski - frag. "Mitologii" - "Mit o Prometeuszu". Macie cały tekst? Gdzie mogę znaleźć cały tekst Mitu o Prometeuszu J. Parandowskiego? Czy możecie mi go podać. I proszę: a) o dokładny tekst b) nie odsyłanie mnie do wyszukiwarki "Google" To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 22:15: Prometeusz ***************** Inne podania głosiły, że człowiek jest tworem jednego z tytanów - Prometeusza, który ulepił go z gliny pomieszanej ze łzami. Duszę zaś dał mu z ognia niebieskiego, którego parę iskier ukradł z rydwanu słońca. Niedaleko miasta Panopeus pokazywano chatę z cegieł, gdzie Prometeusz ongi dokonywał swej pracy. Dokoła leżały odłamki gliniastej ziemi, a szedł z nich zapach jakby ciała ludzkiego. Były to bowiem resztki nie zużytego materiału. Dziś jeszcze czerwona ziemia beocka przypomina baśń o stworzycielu rodu ludzkiego. Człowiek Prometeusza był słaby i nagi. Palce miał zakończone zbyt kruchymi paznokciami, by mu były obroną przed pazurami dzikich zwierząt. Jedynie jego postać, niepodobna do otaczających stworzeń, była widocznym obrazem bogów. Brakowało mu tylko ich siły. Niby młode zjawy senne błądzili ludzie, bezradni wobec potęg przyrody, której nie rozumieli. Wszystkie ich czyny były nieświadome i bezładne. Widząc to Prometeusz ponownie zakradł się do wielkiego spichlerza ognia w niebiesiech i przyniósł na ziemię pierwsze zarzewie. W siedzibach ludzkich zapłonęły jasne ogniska ogrzewając mieszkańców i płosząc drapieżne bestie. Mądry tytan uczył ludzi umiejętnego używania ognia, sztuk i rzemiosł. Nie podobało się to Dzeusowi. Mając w pamięci niedawną walkę z gigantami, obawiał się wszystkiego, co pochodzi z ziemi. Kazał tedy Hefajstosowi, z bogów najbieglejszemu we wszelkich kunsztach, stworzyć kobietę cudnej urody, na wzór bogiń nieśmiertelnych. Gdy misterne to dzieło już było gotowe, Atena nauczyła pierwszą niewiastę pięknych robót kobiecych; Afrodyta otoczyła jej oblicze wdziękiem i w oczy wlała urok uwodzicielski; Hermes dał je skryty i pochlebczy charakter wraz z darem kuszącej wymowy; w końcu ubrano ją w złoto i uwieńczono kwiatami. I nazwano ją Pandorą, albowiem była ona darem dla ludzi od wszystkich bogów i każdy z bogów obdarzył ją jakąś szczególną właściwością. W posagu otrzymała glinianą beczułkę szczelnie zamkniętą, której zawartości nikt nie znał. Tak wyposażoną Pandorę zaprowadził Hermes, posłaniec bogów, na ziemię i zostawił ją przed chatą Prometeusza. Mądry tytan wyszedł przed dom przyjrzeć się pięknej nieznajomej i od razu zwietrzył jakiś podstęp. Nie przyjął jej więc, ale odprawił i innym doradzał tak samo postąpić. Lecz Prometeusz miał brata nie bardzo rozumnego, imieniem Epimeteusz, co się wykłada: "wstecz myślący". Ten nie tylko nie wygnał Pandory, lecz natychmiast z nią się ożenił. Pandora ciekawa była zajrzeć do owej beczułki, którą bogowie dali jej we wianie. Ale przyszedł Prometeusz, odwiódł brata na stronę i przestrzegał: "Niemądry Epimeteuszu - rzekł - zrobiłeś już jedno głupstwo, żeś tę niewiastę, na zło chyba stworzoną przez bogów, przyjął do domu. Nie czyń przynajmniej drugiego głupstwa i nie otwieraj beczki ani żonie nie pozwalaj, bo tak mi się zdaje, że w niej jakieś wielkie licho siedzi". Epimeteusz przyrzekł, że się nad tym zastanowi. Miał zwyczaj myśleć bardzo długo i powoli, tak że zanim zdążył rozważyć słowa brata, szybkomówna Pandora nakłoniła go do otwarcia beczki. I oczywiście stało się nieszczęście. Ledwo podniesiono wieko, wyleciały na świat wszystkie smutki, troski, nędze i choroby i jak kruki obsiadły biedną ludzkość. Prometeusz chciał teraz bogom podstępem za podstęp odpłacić. Zabił wołu i podzielił go na dwie części: osobno złożył mięso, które owinął skórą, oddzielnie zaś kości, i nakrył je tłuszczem. Zaczem poprosił Dzeusa: "Którą część weźmiesz, będzie odtąd bogom poświęcona". Dzeus wybrał tę, gdzie było więcej tłuszczu, domyślając się pod jego grubą warstwą najdelikatniejszego mięsa. Natychmiast przekonał się, że to same kości, okryte najgorszym tłuszczem. Ale wyrok był niecofniony: te właśnie części zwierząt składano w ofierze bogom niebieskim. Dzeus zemścił się okrutnie. Na jego rozkaz przykuto Prometeusza do skały Kaukazu. Co dzień zgłodniały orzeł zalatywał, by mu wyjadać wątrobę, która wciąż odrastała. Wokoło było pusto i głucho. Skazaniec nie słyszał głosu ludzkiego ani nie ukazywała mu się twarz przyjazna. Palony gorącymi promieniami słońca, bez ruchu i spoczynku, trwał Prometeusz, niby wieczny wartownik, dla którego zawsze późno przychodzi noc w płaszczu gwiaździstym i za późno zorza poranku roztapia się w ciepłocie dnia. Jego próżne jęki spadały w przepaść gór jak martwe kamienie. Prometeusz jest jedną z najwznioślejszych postaci w mitologii - bóg, który cierpiał przez miłość dla ludzi. Zanim do nich przemówił, byli jak ślepcy i brodzili w mroku, nie wiedząc ani o sobie nic, ani o świecie otaczającym, były im obce budowy kamienne, strzelające ku słońcu, nie znali sztuki ciesielskiej. Nie umieli powiedzieć, kiedy następuje kres zimy lub kwietnej wiosny, albo jesieni bogatej w plony. Żyli jak mrówki w ciemnych jaskiniach, aż on im pokazał, gdzie wschodzą gwiazdy i kędy zachodzą. Dał im naukę o liczbach, najprzedniejszą wiedzę i objawił kunszt pisania, ten skarbiec pamięci i źródło poezji. Oswoił zwierzęta, konie zaprzągł do wozu i na słone morze spuścił płóciennoskrzydłe statki. Dał chorym lekarstwa kojące i wynalazł zioła, które ból usuwają. W głębi ziemi wyśledził cenne metale i objawił, jak ze snu, lotu ptaków i głosów w przyrodzie odgadywać przyszłość. Prometeusz w człowieku rozbudził ducha i dał mu moc panowania nad światem. [...] może to się tobie przyda Odpowiedzi mit o Syzyfie Główny bochater był lubiany przez Bogów, którzy zapraszali go na uczty na Olimp. Syzyf lubił plotki, bogowie jednak nie ale po pewnym czasie przyzwyczaili się do jego charakteru i wybaczali mu, ale gdy pewnego razu zdradził ważny sekret Zeusa, ten rozgniewał się na niego i posłał do niego boga śmierci, aby ten zabrał Syzyfa ze świata. Syzyf uwięził boga śmierci i ludzie przestali umierać. Wówczas bogowie wysłali Kresa ,aby uwolnił boga śmierci i Syzyf musiał umrzeć, ale przed śmiercią zakazał małżonce grzebania jego zwłok. Dusza jego nie mogła, więc wejść do krainy cieniów i błąkała się po świecie. Bogowie zlitowali się i pozwolili Syzyfowi zejść na trzy dni na ziemię, aby ukarał żonę. Syzyf poszedł ale po trzech dniach nie wrócił, bogowie o nim zapomnieli, a on żył cicho starając się nie zwracać na siebie uwagi. Dopiero po wielu latach przypomniano sobie o uciekinierze i przyszli, aby zabrać go do Hadesu. Za swoje czyny Syzyf został przez bogów skazany na wieczną pracę, polegającą na wtaczaniu ciężkiego głazu na górę, który zawsze pod szczytem wymyka mu się z rąk i spada z powrotem na dół. Trud Syzyfa stał się symbolem pracy daremnej, która nigdy nie będzie miała końca. Uważasz, że ktoś się myli? lub Streszczenie Tezeusz był synem Ejgeusza oraz Ajtry. Ojciec Tezuesza porzucił matkę, jednak wskazał jej miejsce, w którym ukryte były miecz i sandały dla ich syna. Tezeusz dorastał, marząc o tym by być bohaterem jak Herakles. Gdy dorósł, otrzymał podarunek ojca i wyruszył w drogę. Pokonawszy Skirona oraz Sinnisa i Prokteusa, dotarł do Aten. Jego wygląd stał się przyczyną drwin. Tezeusz zamanifestował swoją siłę wyrzucając woły na ogromną wysokość. Bohater został rozpoznany przez swojego ojca. Tezusz, któremu zależało na sympatii ludu, udał się na polowanie na byka zamieszkującego w pobliżu Maratonu. W tym samym czasie, w Atenach pojawili się posłańcy króla Minosa, którzy zarządzali czternaściorga ludzi jako corocznej ofiary dla Minotaura. Tezeusz postanowił zmierzyć się z potworem. Obdarzony w dwa żagle – czerwony, który miał symbolizować zwycięstwo i czarny w przypadku porażki, Tezeusz wyruszył na Kretę. Na dworze króla Minosa żyła jego córka Ariadna, która pokochała Tezeusza. Podarowała mu nić, która przywiązana u początku labiryntu miała pomóc mu w drodze powrotnej. Zwycięski Tezeusz ruszył razem z Ariadną do domu. Jednak królewna została pozostawiona na wyspie Naksos. Samotna i porzucona królewna została żoną Dionizosa. Tezeusz powracał do Aten, jednak stawia żagiel, który był w kolorze czarnym. Zrozpaczony Egeusz popełnił samobójstwo. Tezeusz dowiedział się o śmierci ojca. Jego powrót do Aten był wydarzeniem jednocześnie smutnym i radosnym. Tezeusz zjednoczył wiele miast, wyruszył także na wojnę z Amazonkami. Porwał Antiopę i miał z nią syna Hipolita. Kolejną małżonką Tezeusza była Fedra. Podczas podróży bohatera, opiekowała się ona Hipolitem. Jedna z wypraw Tezeusza wydawała się zakończyć fiaskiem. Przewidująca śmierć męża Fedra zaproponowała małżeństwo Hipolitowi. Chłopiec odrzucił jej propozycję. Gdy Tezeusz powrócił, Fedra oskarżyła Hipolita o próbę uwiedzenia. Tezeusz przeklął syna, na którego Posejdon zesłał smoka. Hipolit zginął, a Fedra popełniła samobójstwo. Pewnego dnia Tezeusz przybył na wesele swego przyjaciela, księcia Pejritoosa. Podczas uczty miała miejsce bitwa z centaurami. Pięćdziesięcioletni Tezeusz porwał ze Sparty Helenę, młodą córkę Tyndareosa. Podczas jednej z wypraw bohatera rozkazano oddać dziewczynkę, a króla skazać na wygnanie. Tezeusz zginął upadając ze skały znajdującej się na wyspie Skyros. Szczątki Tezeusza zostały po śmierci sprowadzone do Aten, gdzie jego grób stał się schronieniem dla wszelkich osób potrzebujących pomocy. Plan wydarzeń: 1. Narodziny Odejście Egeusza i pozostawienie stroju dla Wędrówka Tezeusza do Przybycie Tezusza do Aten i rozpoznanie przez Polowanie na byka zamieszkującego okolice Wyprawa na Miłość Pokonanie Triumfalny powrót Tezeusza do domu, pozostawienie Ariadny na Postawienie złego żagla. Samobójstwo Wojna z Narodziny Małżeństwo z Propozycja Fedry skierowana do Śmierć Hipolita oraz Uczta weselna Porwanie małoletniej Rozkaz wydania Heleny i wygnania Śmierć Sprowadzenie zwłok bohatera do Aten. Rozwiń więcej zapytał(a) o 21:34 Gdzie znajdę mit o Tezeuszu i Ariadnie wg. J. Parandowskiego? Wszędzie tylko streszczenia ;) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 21:40 Nie wiem czy pomoge ale :Dawno temu wyspa Kreta była pod panowaniem silnego i inteligentnego króla Minosa , człowiek ten był doskonałym strategiem i miał największą flotę statków wojennych i transportowych , ale nie tylko za to go cenili i szanowali był on również doskonały w handlu wiele wysp greckich jak i z innych państw chciały z nim handlować. Pewnego dnia Minos wraz ze swoją małżonką dostali od losu wielkie szczęście a było to dziecko . O wieściach narodzin syna króla Minosa wiedziała cała Kreta a nawet cała Grecja . Wszyscy mieszkańcy Krety bardzo hucznie bawili się z tej okazji , lecz był jeden duży problem o którym wiedzieli tylko rodzice maleństwa , dziecko to było pół człowiekiem i pół bykiem . Kiedy mieszkańcy dowiedzieli się o dziecku pół byku i pół człowieku przerazili się i zaczęli się buntować przeciw takiemu księciu . Minos z powodu buntu i mimo wszystko miłości do syna , rozkazał najlepszemu z Architektów Dedalowi stworzyć pałac labirynt (system korytarzy które są tak ułożone ze zaraz można się zgubić) dla swego syna który przez swój wygląd został nazwany Minotaurem. Król kazał płacić mieszkańcom Aten coroczny haracz który miałby składać się z siedmioro dziewcząt i siedmiu chłopców . Jednym z owych chłopców był Tezeusz (przypłynął on na wyspę aby zabić Minotaura) który był zakochany w pięknej Ariadnie królewnie Kreteńskiej . Ariadna wiedząc jaki ma plan jej ukochany , przed wejściem do labiryntu daje mu kłębek nici i każe mu przywiązać jedną końcówkę nici na początku drogi , a drugą trzymać aż do zabicia wroga , Tezeusz poszedł do labiryntu z nicią i wkrótce spotkał złego Minotaura , rozpętała się walka ,lecz po chwili wróg został zabity . Nasz bohater bezpiecznie wrócił po kłębku nici do wyjścia i wszystko już było dobrze gosslbn odpowiedział(a) o 21:41 No to jest akurat streszczenie. [LINK] <- możesz ściągnąć ebooka i poszukać w nim ;d blocked odpowiedział(a) o 21:50 Wiec pozostaje Ci tylko biblioteka, zakup ksiazki albo sciagniecie Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub wysyłka: niedostępny ISBN: 9788377740057 EAN: 9788377740057 oprawa: Miękka podtytuł: Streszczenie Analiza Interpretacja format: język: polski liczba stron: 120 rok wydania: 2011 Opis produktu Szczegółowe i obszerne streszczenie, dokładna analiza wybranych mitów: Mit o Dedalu i Ikarze Mit o Tezeuszu i Ariadnie Mit o Prometeuszu Mit trojański Mit o tułaczce Odyseusza Znajdziesz tu również opis motywów i nawiązań oraz wykaz związków frazeologicznych pochodzących z mitologii. Na końcu zamieszczono słowniczek z trudniejszymi terminami, wybór z filmografii i inscenizacji teatralnych. Istotne cytaty. Zadania sprawdzające. Pomoc w przygotowaniu do lekcji, testów sprawdzających i prac klasowych. Konsultacja merytoryczna z nauczycielami języka polskiego z wieloletnim doświadczeniem zawodowym. x

mit o tezeuszu i ariadnie jan parandowski